niedziela, 27 października 2013

Pan Tadeusz z zupełnie innej strony...

Kochani Humaniści.


Chcę pokazać Wam Pana Tadeusza z zupełnie innej strony. Jak wiecie w eposie jest mnóstwo ciekawych sytuacji, scen, opowieści, gawęd i anegdot... Najczęściej jednak, w gąszczu tych "rarytasów" zapominamy o szczególe. Tymczasem, moim zdaniem, w szczegółach Pana Tadeusza tkwią prawdziwe smaczki. Pomyślałem sobie, że stworzę: Słownik Wyrazów Zapomnianych Pana Tadeusza. Zachęcam Was do przyłączenia się do tej inicjatywy. Liczę zwłaszcza na klasę II A.

A oto pierwsze wyrazy:

Bałabanówka - był to rodzaj strzelby, nazwa pochodzi od miejscowości na Ukrainie.  W owym czasie broń myśliwska była importowana, w tym wypadku angielska firma ʺSagallas a Londonʺ ciesząca się dużą renomą szybko znalazła godnego naśladowcę w ukraińskiej wsi Balabanówka; miejscowy kowal-ślusarz Iwaś został tzw ʺskladaczemʺ (z kupowanych luf i zamków, dorabiał osadę i składał calość) broni myśliwskiej która miała niezłą renomę. Sygnował je ʺSAGALAS LONDONʺ ʺa Bałabanówkaʺ. W poemacie właścicielem takiej strzelby jest Rejent Bolesta - Przyjaciel Sędziego, namiętny myśliwy, właściciel charta Kusego.

Tęga strzelba, prawdziwa to Sagalasówka,

Napis: <<Sagalas London á Bałabanówka>>.

(Sławny tam mieszkał ślusarz Polak, który robił

Polskie strzelby, ale je po angielsku zdobił)".

Czynownik - dawniej: urzędnik państwowy w Rosji carskiej wywodzący się ze szlachty; w poemacie niesławny bohater z opowieści Telimeny:

Otóż, na me nieszczęście, najął dom w sąsiedztwie

Jakiś mały czynownik siedzący na śledztwie;

Trzymał kilkoro chartów; co to za męczarnie,

Gdy blisko mieszka mały czynownik i psiarnie!


Karabela — lekka szabla o otwartym jelcu i rękojeści ukształtowanej na wzór głowy orła (z wypukłością w kształcie „dzioba” na końcu), zwykle ozdobna; broń wywodząca się z Turcji, przyswojona jako tradycyjna szabla szlachty polskiej, charakterystyczna dla sarmatyzmu. Opracował: Jakub Rzepka kl. II A.

Lecz między Ojczenaszem i Zdrowaś Maryją,
Dziwne stanęły mary, tłoczą się i wiją:
Klucznik widzi Horeszki, swoje dawne pany;
Ci niosą karabele, drudzy buzdygany,
Każdy groźnie spoziera i pokręca wąsa,
Składa się karabelą, buzdyganem wstrząsa






Buzdygan zaś to rodzaj broni obuchowej  używanej do walki wręcz i jako oznaka godności. Buzdygan podobny jest do buławy, ale różni się od niej rozszczepioną głowicą. 

 



Karyjulka - czyli kariolka - ta nazwa pochodzi z francuskiego "carriole" i oznacza mały, odkryty powóz spacerowy , dwu lub czterokołowy, bardzo modny w sferach dworskich w od 2 połowy XVIII wieku do początków XIX wieku. Wyglądał tak:


 W Panu Tadeuszu  takim powozem przyjeżdża Podczaszyc do ojca Podkomorzego. Przytoczę nieco bardziej obszerny fragment, gdyż w całości układa on się w genialną Mickiewiczowską anegdotę:


"Pamiętam, chociaż byłem wtenczas małe dziecię,

Kiedy do ojca mego w oszmiańskim powiecie

Przyjechał pan Podczaszyc na francuskim wózku,

Pierwszy człowiek, co w Litwie chodził po francusku.

Biegali wszyscy za nim jakby za rarogiem,

Zazdroszczono domowi, przed którego progiem

Stanęła Podczaszyca dwókolna dryndulka,

Która się po francusku zwała karyjulka.

Zamiast lokajów w kielni siedziały dwa pieski,

A na kozłach niemczysko chude na kształt deski;
Nogi miał długie, cienkie, jak od chmielu tyki,

W pończochach, ze srebrnymi klamrami trzewiki,

Peruka z harbajtelem zawiązanym w miechu.

Starzy na on ekwipaż parskali ze śmiechu,

A chłopi żegnali się, mowiąc, że po świecie

Jeździ wenecki diabeł w niemieckiej karecie.
Sam Podczaszyc jaki był, opisywać długo;
Dosyć, że nam się zdawał małpą lub papugą,
W wielkiej peruce, którą do złotego runa
On lubił porównywać, a my do kołtuna.
Jeśli kto i czuł wtenczas, że polskie ubranie
Piękniejsze jest niż obcej mody małpowanie,
Milczał; boby krzyczała młodzież, że przeszkadza
Kulturze, że tamuje progresy, że zdradza!


Ów harbajtel to rodzaj siatki lub woreczka zakładanego dawniej na włosy z tyłu peruki.



Lamus (niem. Lehmhaus) – dawny budynek gospodarczy, drewniany lub murowany, jedno- lub dwukondygnacyjny (z jedną izbą na każdej kondygnacji), czasami z podcieniem lub gankami, często o ozdobnych formach architektonicznych.
Lamus w Polsce wchodził początkowo w skład zabudowań dworskich i przeznaczony do przechowywania cennych przedmiotów (np. dokumentów, zbroi). Z czasem stawiano go też w gospodarstwach chłopskich, niedaleko chaty, gdzie służył do przechowywania sprzętu gospodarczego, narzędzi, zboża, żywności.
W dzisiejszych czasach termin używany jest także w stosunku do pomieszczenia lub budynku służącego do przechowywania starych rzeczy (rupieciarnia). W przenośni – w stosunku do przestarzałych ("nadających się do lamusa") przedmiotów, określeń, zwyczajów itp.


''Obok lamus, spichrz, gumno, obora i stajnie.'' (Ks. VI, w. 435).




                                                  Lamus w Kalinówce Kościelnej 1783

Gumno – termin, stosowany w zależności od regionu na określenie odgrodzonej części gospodarstwa chłopskiego, przeznaczonej dla przechowania lub młócenia zboża lub na klepisko w stodole, na którym mełło się zboże, a także na podwórze z budynkami gospodarskimi.
Na gumnie mogły znajdować się drewniane budowle, takie jak młockarnia oraz stodoła, w której suszono snopy siana i mełło się zboże. Dla młócenia mogła być przeznaczona oddzielna szopa , w której po zakończeniu prac przechowywano drobną słomę i plewy. Niektóre były zaopatrywane w suszarnie dla zboża lub zasieki dla różnych rodzajów zboża. Niekiedy nad gumnem wznoszono jedną wielką drewnianą konstrukcję. Często gumna miały charakterystyczną budowę: na planie prostokąta, wznoszone były metodą zrębową lub przysłupową, miały niskie ściany, wysoki czterospadzisty dach, położony na sochach, brama od strony dłuższego boku gumna lub bezpośrednio w podłużnej ścianie budynku. Rozmiar gumna zależał od stopnia zamożności właściciela. W większych gospodarstwach do pracy w gumnie wyznaczano pracownika, nazywanego gumiennym.

                                                    Aleksiej Wenecjanow ''Gumno''
                                              Hasło opracował: Dawid Walenciuk, klasa II A.

KORAB - dawniej okręt, statek, łódź
KORABNIK - kategoria ludności służebnej w dawnej Polsce, zajmująca się wyrobem łodzi (korabi) na potrzeby dworu książęcego.

„Karczma z przodu jak korab, z tyłu jak świątynia:
Korab, istna Noego czworogranna skrzynia” (ks. IV w. 177-178)






Nasieka — broń podobna do maczugi. Nasiekę wykonywano w ten sposób, że siekierą albo toporem nasiekiwano młode dęby lub brzozy i w powstałe szpary wciskano ostre kamienie. W ciągu kilku lat kamienie wrastały w drzewo, które po ścięciu było groźną bronią. Z uwagi na sporą masę była najczęściej używana przez rycerstwo lub ciężką piechotę i służyła do rozbijania zbroi lub hełmu przeciwnika (rys. z lewej). Opracował: Jakub Rzepka kl. II A.



Skoro ujrzał Hrabiego, czapkę z głowy schwycił,
I krewnego swych panów ukłonem zaszczycił,
Chyląc łysinę wielką, świecącą z daleka,
I naciętą od licznych kordów jak nasieka

Pokucie — Zaszczytne miejsce, gdzie dawniej stawiano bogów domowych, gdzie dotąd Rosjanie zawieszają obrazy. Tam wieśniak litewski sadza gościa, którego chce uczcić. Opracował: Jakub Rzepka kl. II A.
  
Dziś miejsce Gerwazego, najdalsze od progu,
Między dwiema ławami, w samym karczmy rogu,
Zwane pokuciem, kwestarz ksiądz Robak zajmował.
Jankiel go tam posadził. Widać, że szanował
Wysoko bernardyna

Pudermanik - rodzaj ubrania ochronnego dla kobiet, osłaniał suknię przy pudrowaniu włosów. W eposie Pokojowa zakłada go Zosi, z polecenia Telimeny:

 Tymczasem pokojowa sznurowała stanik,

Potem rzuciła na gors pannie pudermanik;

Puderman był również rodzajem ubrania ochronnego dla mężczyzn, którzy wykonywali rozmaite prace. W "Panu Tadeuszu" Wojski przemyka ukradkiem, by nie dostrzegł go Tadeusz, który właśnie powrócił do Soplicowa:

Widząc gościa, na folwark dążył po kryjomu
(Bo nie mógł wyjść spotykać w tkackim pudermanie).  


Raróg - gatunek ptaka drapieżnego z rodziny sokołowatych. Wiadomo, że za sokołami drobne ptactwo, szczególnie jaskółki, tłumnie ugania się. Stąd przysłowie: Latać jak za rarogiem. Przy okazji, raróg do bardzo rzadki ptak, stąd jeszcze jedno przysłowie: Patrzeć na kogoś jak na raroga tj. z podziwem, być bardzo zdziwionym. A w Panu Tadeuszu wygląda to tak:


Przyjechał pan Podczaszyc na francuskim wózku,

Pierwszy człowiek, co w Litwie chodził po francusku.

Biegali wszyscy za nim jakby za rarogiem,

Taradejka - bryczka, zwykle dwukołowa, bez resorów, używana w XVIII wieku; w Panu Tadeuszu pojazdem tym jechał Dowejko, bohater opowiedzianej przez Wojskiego anegdoty:

Ledwie dniało, już z jednej strony taradejką

Jedzie Dowejko, z drugiej na koniu Domejko.

Wyczha -  okrzyk zachęcający psy do rzucenia się na zwierzynę; wspólnie wykrzykują go Asesor z Rejentem, szczując swoje psy na szaraka.

Tuż Asesor z Rejentem razem wrzaśli z tyłu:

"Wyczha! wyczha!" i z psami znikli w kłębach pyłu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz