niedziela, 13 marca 2016

Zestaw nr 7

Temat nr 1
    W jaki sposób w tekstach kultury przedstawiane są dzieci? Omów zagadnienie, odnosząc się do obrazu Pietera Bruegela Zabawy dziecięce oraz wybranych utworów literackich. 


    Temat nr 2
    Obraz władcy w literaturze. Omów zagadnienie, odwołując się do zamieszczonego fragmentu Makbeta Williama Szekspira oraz innych tekstów kultury.

    William Szekspir
    Makbet
    (fragmenty)
    Akt IV, scena trzecia
    W Anglii. Pokój w pałacu królewskim. Malkolm i Makduf.
    MALKOLM
    Idźmy poszukać ustronnego cienia
    I tam spokojnie spłakać naszą boleść.
    MAKDUF
    Idźmy wznieść raczej miecz nieubłagany
    I, jak przystoi prawym mężom, walczyć
    Za poniżone nasze gniazdo. Z każdym
    Nowym porankiem nowe wdów jęczenia,
    Nowy płacz sierot, nowe skargi głośno
    Biją w niebiosa, tak że te wydają
    Żałobny odgłos, jak gdyby toż samo
    Czuły co Szkocja i tak samo pomsty
    Wzywały.
    MALKOLM
    Cierpię nad tym, czemu wierzę,
    A wierzę temu, co wiem; co zaś mogę
    Uczynić w takim razie, to uczynię,
    Gdy w sposobności znajdę sprzymierzeńca.
    To, coś powiedział, mogłoby być prawdą.
    Ten krwawy tyran, na którego wzmiankę
    Język drętwieje, uchodził był dawniej
    Za cnotliwego; sprzyjałeś mu waćpan,
    On cię też jeszcze nie skrzywdził. Jam młody,
    Mógłbyś go sobie zjednać moim kosztem.
    Roztropność nawet radziłaby biedne,
    Bezsilne jagnię oddać na ofiarę
    Gniewnemu bóstwo.
    MAKDUF
    Jam nie zdrajca.
    MALKOLM
    Ale
    Makbet jest takim, a przeważny nakaz
    Panującego najpoczciwszych może
    Sprowadzić z prawej drogi. […]
    MAKDUF
    Nie ma
    W zastępach piekieł szatana zdolnego
    Przewyższyć w złości Makbeta.
    MALKOLM
    To prawda,
    Że on jest krwawy, gwałtowny, złośliwy,
    Fałszywy, chytry, drapieżny, wszeteczny,
    Pełen wszelkiego rodzaju ohydy,
    Noszącej znaną nazwę […]
    Przeł. Józef Paszkowski
    Temat nr 3
    Etykieta grzecznościowa. Omów zagadnienie na podstawie tekstu Kazimierza Ożoga, innego tekstu kultury oraz własnych obserwacji.

    Kazimierz Ożóg
    Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku (fragmenty)
    Obserwuje się ostatnio znaczne uproszczenie etykiety grzecznościowej. […] Działa tu upowszechniane przez media dążenie do luzu w zachowaniu i w mówieniu. Za wzorem amerykańskim media proponują uproszczenie etykiety, bezpośredniość w relacjach z ludźmi, swobodne traktowanie rozmówcy. Młodzież, oszczędna w wyrażaniu uczuć, niechętna do zbytniego okazywania szacunku, krytyczna wobec autorytetów, realizuje tylko minimum grzeczności. Poszerza się używanie ty zamiast oficjalnych zwrotów adresatywnych, por. używanie ty w tekstach reklamowych czy w popularnych audycjach telewizyjnych […]. Zanika wiele rozbudowanych formuł grzecznościowych, por. przestarzałe już dzisiaj, a przed 25 laty znakomicie się utrzymujące zwroty typu: „całuję rączki”, „padam do nóżek”, „moje najniższe uszanowanie”, „kłaniam się pięknie […]”. Zanikają formuły religijne, dawne: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, „Zostańcie z Bogiem”, „Bóg zapłać”.
    Na tak znaczne uproszczenie zwrotów grzecznościowych ma głównie wpływ demokratyzacja stosunków społecznych i współczesna kultura medialna. […] Zaczyna się tworzyć „grzeczność komputerowa”, sygnalizująca bardzo oszczędnie daną funkcję grzecznościową, np. powitania, pożegnania, przeproszenia bez wyrażania dodatkowych treści związanych z partnerem rozmowy. Zaczynają być modne wyrażenia obcojęzyczne, szczególnie sorry, sorka, thanks, baj baj […].
    W ciągu ostatnich 20 lat nastąpiła silna wulgaryzacja i brutalizacja języka polskiego. Rozumiem przez to o wiele częstsze w mowie współczesnych Polaków niż przed rokiem 1980 natężenie wyrazów wulgarnych, przekleństw i wyzwisk. […]
    Takie wyrazy, zwroty, całe frazy działają na kilku poziomach.
    Po pierwsze, stanowią obszar antywartości w języku. Obniżają prestiż mówiącego i są świadectwem jego niskiej kultury osobistej i w sumie prymitywnego myślenia. Są wykroczeniem przeciwko samemu językowi jako wartości.
    Po wtóre, wyrazy te są zawsze przekroczeniem reguł grzeczności, ich używanie jest niegrzecznością. Wulgarność w tekście jest naruszeniem tabu językowego. […]
    Po trzecie, opisywane wyrazy skierowane do odbiorcy naruszają jego godność jako osoby, poniżają ją, obrażają, znieważają. Realizują akty obrażania. Są zatem wykroczeniem w aspekcie prawnym. Zakłócają komunikację językową, często tę komunikację niszczą, dezintegrują, niszczą wspólnotę […].
    Po czwarte, wyrażają one różnorakie emocje nadawcy, zwykle negatywne, są także świadectwem pewnej postawy wobec świata i drugiego człowieka: postawy nonszalancji, brutalności, przedmiotowego traktowania drugiej osoby (w przypadku wielu wulgaryzmów dotyczących sfery seksu).
    Silna wulgaryzacja współczesnej polszczyzny to także rezultat obecnie zachodzących zmian związanych z komercjalizacją kultury i rozwojem mediów komercyjnych, dla których liczy się tylko sensacja i zysk, wobec czego dostarczają one widzowi wielu scen przemocy, agresji, seksu, pogardy dla drugiego człowieka. Towarzyszy temu słownictwo nasycone wulgaryzmami, przekleństwami, wyzwiskami […]. Podobna sytuacja zachodzi w grach komputerowych, które są tak uwielbiane przez młodzież. Również i one rozpowszechniają negatywne wzorce językowe. […] Jest to tendencja niebezpieczna i zagrażająca z jednej strony polszczyźnie, z drugiej zaś zakłóca ona komunikację między ludźmi.
    K. Ożóg, Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku. Wybrane zagadnienia(fragmenty).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz