TEMAT nr 1
-
W jaki sposób w tekstach kultury przedstawiani bywają mężczyźni? Omów zagadnienie, odwołując się do ilustracji Josepha Christiana Leyendeckera oraz innych tekstów literackich.
TEMAT nr 2
2.
Język
młodzieży – urozmaicony, bogaty czy monotonny, ubogi? Uzasadnij
swoją opinię, odwołując się do podanego fragmentu, innego tekstu
kultury oraz własnych doświadczeń językowych.
Język
młodzieży - mieszkanka hip-hopu i Internetu
Grubo
było – oznajmił uczeń Gimnazjum nr 158 w Warszawie, wychodząc
na przerwę po klasówce z angielskiego. – W szkole nikt nie powie
"przepraszam". Jeśli już, to "sorry" –
zdradza Natalia Kaczorowska, uczennica VI klasy podstawówki w
Komorowie na Mazowszu. – Żeby podziękować, mówi się
"dziękówka", a kiedy chcemy komuś życzyć smacznego, to
"smakówka".
Skąd
się biorą te słowa, pytamy uczniów warszawskiego gimnazjum. –
Trzeba posłuchać "Slangu" Pezeta, tam jest jeszcze więcej
– zachęcają. Raper Pezet tłumaczy w piosence, co oznaczają
wyrazy wchodzące w skład hiphopowego slangu. Dowiadujemy się więc,
że "zastanawiać się" to "rozkminiać",
"przyglądać się" to "obcinać", "spać"
to "kimać", "wąchać" to "kirać",
"chodzić" – "poginać", "włosy" to
"pióra", "kieszeń" – "kiermana", a
kiedy mówi się "styka", to oznacza po prostu "dosyć".
Gdy ktoś coś "rozumie", to znaczy, że "kuma",
a każdy, kto "siada za kółkiem", powinien wiedzieć, co
to jest "fura". Choć piosenka Pezeta powstała w 2002 r.,
gimnazjaliści twierdzą, że wciąż jest aktualna. Również Bartek
Chaciński, autor serii słowników najmłodszej polszczyzny,
podkreśla, że język młodzieżowy nie zmienia się już tak szybko
jak kiedyś. – W latach 90. zmieniał się błyskawicznie. To było
widać na przykład w telewizji. Wtedy funkcjonowało mnóstwo
wyrażeń zaczerpniętych z filmów czy z reklam: "A świstak
siedzi", "Ociec prać", "A łyżka na to
"niemożliwe"" – wymienia Chaciński. Młodzież
czerpie inspirację do tworzenia nowych słów nie tylko z kultury
hiphopowej czy reklam telewizyjnych. Pojawiają się też
zapożyczenia z języka różnych subkultur, np. młodzieży emo, np.
"słitaśne", czyli "słodkie", "ale lol"
– "zabawne".
Inspiracją
bywa też język, którym posługują się młodzi uprawiający
clubbing. Stąd np. wyrażenia: "wbić się", co oznacza
wejście do określonego lokalu, "miejscówka" – ów
lokal, "miksować klimaty" – zmieniać odwiedzane
miejsca. […] Ważnym, jeśli nie najważniejszym miejscem tworzenia
nowych słów stała się ostatnio przestrzeń komunikacji
internetowej.
–
Komunikatory
internetowe, poczta, rozmowy na czatach sprzyjają zapożyczaniu
skrótowców i pojęć, które ułatwiają szybszą komunikację –
wyjaśnia Jacek Kurzępa, socjolog młodzieży ze Szkoły Wyższej
Psychologii Społecznej. Karierę
robią cytaty z Youtube, np. „nie ma takiego bicia”, „siema,
Eniu”, „ale urwał”. Do
takich popularnych skrótowców należą np.: "COUCB",
czyli "co u ciebie", "ZW", czyli "zaraz
wracam", "CB" oznaczające "ciebie", "CR"
– "co robisz" oraz zapożyczone z angielskiego "Thx",
czyli "dzięki". […]
Co
eksperci radzą tym, którzy chcą być na bieżąco z językiem?
Przede wszystkim śledzić to, co się dzieje w sieciach
społecznościowych w Internecie, bo to tam powstają nowe trendy.
Bartek Chaciński zastrzega jednak: – Trzeba pamiętać, że to, co
było hitem, najszybciej wypada z obiegu. Przez kilka lat bardzo
modne były na przykład: "kwas", "luz", "czad",
które ludziom ze starszego pokolenia nadal wydają się na czasie.
Rodzice używają ich, bo chcą być młodzi i zabawni, a dzieci
kiwają tylko z pobłażaniem głowami, zastanawiając się, co to w
ogóle może znaczyć?
Matylda
Młocka,
Monika
Gębala
Język
młodzieży - mieszkanka hip-hopu i Internetu.
TEMAT nr 3
3.
Jakie funkcje mogą pełnić obrazy przyrody w
tekstach kultury? Omów temat, interpretując
sonet Adama Mickiewicza Stepy akermańskie i
wybrane teksty kultury.
Adam
Mickiewicz
Stepy
akermańskie
Wpłynąłem
na suchego przestwór oceanu,
Wóz
nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Środ
fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam
koralowe ostrowy burzanu.
Już
mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę
w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam
z dala błyszczy obłok – tam jutrzenka wschodzi;
To
błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy!
– jak cicho! – słyszę ciągnące żurawie,
Których
by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę,
kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy
wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W
takiej ciszy – tak ucho natężam ciekawie,
Że
słyszałbym głos z Litwy. – Jedźmy, nikt nie woła.
A.
Mickiewicz, Wybór poezji, Zakład Narodowy im. Ossolińskich,
Wrocław 1997.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz