niedziela, 28 lutego 2016

ZESTAW nr 8

TEMAT nr 1
  1. W jaki sposób w tekstach kultury przedstawiani bywają mężczyźni? Omów zagadnienie, odwołując się do ilustracji Josepha Christiana Leyendeckera oraz innych tekstów literackich. 

TEMAT nr 2

2. Język młodzieży – urozmaicony, bogaty czy monotonny, ubogi? Uzasadnij swoją opinię, odwołując się do podanego fragmentu, innego tekstu kultury oraz własnych doświadczeń językowych.

Język młodzieży - mieszkanka hip-hopu i Internetu
Grubo było – oznajmił uczeń Gimnazjum nr 158 w Warszawie, wychodząc na przerwę po klasówce z angielskiego. – W szkole nikt nie powie "przepraszam". Jeśli już, to "sorry" – zdradza Natalia Kaczorowska, uczennica VI klasy podstawówki w Komorowie na Mazowszu. – Żeby podziękować, mówi się "dziękówka", a kiedy chcemy komuś życzyć smacznego, to "smakówka".
Skąd się biorą te słowa, pytamy uczniów warszawskiego gimnazjum. – Trzeba posłuchać "Slangu" Pezeta, tam jest jeszcze więcej – zachęcają. Raper Pezet tłumaczy w piosence, co oznaczają wyrazy wchodzące w skład hiphopowego slangu. Dowiadujemy się więc, że "zastanawiać się" to "rozkminiać", "przyglądać się" to "obcinać", "spać" to "kimać", "wąchać" to "kirać", "chodzić" – "poginać", "włosy" to "pióra", "kieszeń" – "kiermana", a kiedy mówi się "styka", to oznacza po prostu "dosyć". Gdy ktoś coś "rozumie", to znaczy, że "kuma", a każdy, kto "siada za kółkiem", powinien wiedzieć, co to jest "fura". Choć piosenka Pezeta powstała w 2002 r., gimnazjaliści twierdzą, że wciąż jest aktualna. Również Bartek Chaciński, autor serii słowników najmłodszej polszczyzny, podkreśla, że język młodzieżowy nie zmienia się już tak szybko jak kiedyś. – W latach 90. zmieniał się błyskawicznie. To było widać na przykład w telewizji. Wtedy funkcjonowało mnóstwo wyrażeń zaczerpniętych z filmów czy z reklam: "A świstak siedzi", "Ociec prać", "A łyżka na to "niemożliwe"" – wymienia Chaciński. Młodzież czerpie inspirację do tworzenia nowych słów nie tylko z kultury hiphopowej czy reklam telewizyjnych. Pojawiają się też zapożyczenia z języka różnych subkultur, np. młodzieży emo, np. "słitaśne", czyli "słodkie", "ale lol" – "zabawne".
Inspiracją bywa też język, którym posługują się młodzi uprawiający clubbing. Stąd np. wyrażenia: "wbić się", co oznacza wejście do określonego lokalu, "miejscówka" – ów lokal, "miksować klimaty" – zmieniać odwiedzane miejsca. […] Ważnym, jeśli nie najważniejszym miejscem tworzenia nowych słów stała się ostatnio przestrzeń komunikacji internetowej.
Komunikatory internetowe, poczta, rozmowy na czatach sprzyjają zapożyczaniu skrótowców i pojęć, które ułatwiają szybszą komunikację – wyjaśnia Jacek Kurzępa, socjolog młodzieży ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Karierę robią cytaty z Youtube, np. „nie ma takiego bicia”, „siema, Eniu”, „ale urwał”. Do takich popularnych skrótowców należą np.: "COUCB", czyli "co u ciebie", "ZW", czyli "zaraz wracam", "CB" oznaczające "ciebie", "CR" – "co robisz" oraz zapożyczone z angielskiego "Thx", czyli "dzięki". […]
Co eksperci radzą tym, którzy chcą być na bieżąco z językiem? Przede wszystkim śledzić to, co się dzieje w sieciach społecznościowych w Internecie, bo to tam powstają nowe trendy. Bartek Chaciński zastrzega jednak: – Trzeba pamiętać, że to, co było hitem, najszybciej wypada z obiegu. Przez kilka lat bardzo modne były na przykład: "kwas", "luz", "czad", które ludziom ze starszego pokolenia nadal wydają się na czasie. Rodzice używają ich, bo chcą być młodzi i zabawni, a dzieci kiwają tylko z pobłażaniem głowami, zastanawiając się, co to w ogóle może znaczyć?

Matylda Młocka, Monika Gębala Język młodzieży - mieszkanka hip-hopu i Internetu.


TEMAT nr 3

3. Jakie funkcje mogą pełnić obrazy przyrody w tekstach kultury? Omów temat, interpretując sonet Adama Mickiewicza Stepy akermańskie i wybrane teksty kultury.

Adam Mickiewicz
Stepy akermańskie
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Środ fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.

Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok – tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

Stójmy! – jak cicho! – słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,

Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy – tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. – Jedźmy, nikt nie woła.

A. Mickiewicz, Wybór poezji, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1997.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz